Wednesday, December 28, 2011

Miala byc zima i...

nie ma i nie ma. Dobrze ze choc Swiat nie odwolali.  I juz jestesmy na koncowce roku. Byc moze dopiero za rok bedzie troche sniegu i wymrozi wszystkie zarazki minusowa temperatura. Niby zimy nie lubie no ale mogla by juz byc by pozniej nie goscila az do czerwca. Choc jestem zmarzluchem to jeszcze w tym sezonie obywam sie bez szalika czapki i rekawiczek. I nie wiem co tu robic z welna jak nic nie potrzeba.
Po swietach powstaly dziurawe szale (cobweb) i rekawiczki chyba wszystko bardziej ozdobne.
Czekam na zime i mroz a welne farbuje na niezimowe kolory.




7 comments:

  1. Piękne szale, cudne!
    Mam pytanko czy te dziurawe szale co pisałaś to są silk lapsy i czy kładłąś czesankę na całej płachcie!
    z góry dziękuję za odpowiedź!
    Pytam bo mam takie cudo i nie wiem jak sie za nie zabrać!

    ReplyDelete
  2. do tych szali uzylam Blue Face Leicester welna ktora jest karbowana i dlugi ma wlos a w dotyku mila. Ja ja uzywam na szale "dziurawe" choc zielony dziur jest pozbawiony i jest na calosci ulozony tam bambus. Rozowy welna ulozona lozniej i tylko na fragmentach bambus. Bambus swiecacy i mily nie jest mocny jak jedwab. Czasami ukladam na calosci silk lapsy na poprzednim zielonym z pomaranczowymi kwiatami tak bylo. Wszystko zalezy od pomyslu i ulubionej lechnik. Do dziurawych polecam rowniez wensledale welne z dlugim wlosem ale chyba sztywniejsza.

    ReplyDelete
  3. Dziękuje za wyczerpująca odpowiedz. Muszę sie teraz zebrać w sobie i trochę odwagi to może "coś" mi wyjdzie (do szala podobnego).Twoje szale są cudne, zreszta co ja będę sie powtarzać!!

    ReplyDelete
  4. oj chcialoby sie podotykac!bardzo smakowity ten czerwony! Super!

    ReplyDelete
  5. Bardzo mi się zielony podoba,nie sądziłam, że tak piękny połysk daje bambus, jeszcze z nim nie próbowałam eksperymentów. Serdecznie pozdrawiam.

    ReplyDelete
  6. Szale szalami, a gdzie blondyneczka???? :-)

    ReplyDelete
  7. Blondyneczka sie zmienila ale z ulga mozna odetchnac ze w domu nagle zamiast corki nie szwenda sie syn jak u Cher :)

    ReplyDelete