Friday, September 9, 2011

Moherowe berety........

niestety u mnie ich nie znajdziecie :)
Powstal za to pierwszy filcowy.

3 comments:

  1. Świetny ten beret. Wprawdzie nie jestem wielbicielką takich nakryć głowy (może dlatego, że wyglądam w nich fatalnie), ale Tobie jest w nim bardzo do twarzy.

    ReplyDelete
  2. Och Plastusiu chciala bym tak wygladac :)
    to moja corka uzycza twarzy do moich czapek i beretow no i czasem grymasi ze to musi zalozyc, ale w tym sezonie berety sie rozprzestrzenia chyba. Obserwuje to od zeszlego sezonu na mlodych glowkach :)

    ReplyDelete
  3. I kto powiedział, że mohery nie są na czasie hihi;-)))

    ReplyDelete